Parkujcie na SWOICH miejscach

[roomack]

Witam, taki temat, ponieważ miejsca blisko windy są notorycznie zajmowane przez samochody osób nie będących właścicielami tych miejsc.

Ja rozumiem jeszcze, jak ktoś chce tylko przycupnąć na chwilę i wyrzucić sobie graty blisko windy i odjeżdża zaraz, no wiadomo, nie każdy miał tyle szczęścia że zdążył wykupić miejsce blisko jak jeszcze były, a jakoś trzeba sobie życie ułatwiać w tak trudnym okresie jak wykończenie/przeprowadzka.

Ale zajmowanie nieswojego miejsca na kilka godzin albo i cały dzień, to zwykłe CHAMSTWO, inaczej tego nie nazwę i tolerował nie będę.

Zaczynam już zwozić rzeczy do mieszkania, jestem na budowie kilka razy dziennie i wczoraj cały dzień stał na moim miejscu inny samochód. Tak, to nadal budowa, ale rozpierducha na zewnątrz nie oznacza, że sami musimy ten chaos pogłębiać, bo wtedy właściciel zajętego miejsca musi zająć komuś innemu i tak dalej. Przecież każdy kto ma mieszkanie, ma też miejsce garażowe, więc niech tam parkuje i niech uczuli na to swoje ekipy wykończeniowe. Zaprowadźmy porządek w tej sprawie już teraz, bo jak jeszcze przybędzie ekip wykończeniowych i każdy będzie stawiał gdzie popadnie to wtedy posiadanie własnego miejsca stanie się teorią a najgorzej będą mieli ci, którzy wykupili sobie miejsca najbliżej.

No nie może być tak, że właściciel danego miejsca parkingowego czuje się jakby popełniał jakąś zbrodnię, że ma fanaberię na własnym miejscu zaparkować, a to że ono jest blisko windy też nie upoważnia innych do zajmowania go, bo ono nadal do kogoś NALEŻY.
Ja się nie zamierzam źle czuć z tego powodu że chcę aby MOJE miejsce było dla MNIE i jeśli ten apel nie pomoże, to będę za wycieraczki wkładał faktury po 100zł za godzinę i blokował wyjazd takim osobom, jeśli ich własne poczucie szacunku dla czyjejś własności jest zaślepione egoizmem i lenistwem.
Celowo nie piszę które miejsce, bo chodzi mi o to, żeby innym sąsiadom też nie zajmowano ich miejsc, więc niech ktoś kto zamierza zablokować na dłużej jakiekolwiek NIESWOJE miejsce, czuje słuszny dyskomfort z tego powodu.

[DominikDominik]

Moja ekipa parkuje na moim miejscu parkingowym. Sam odwiedzając budowę na kilkanaście minut dziennie auto zostawiam gdzieś na środku hali pomiędzy budynkami. Z uwagi na to, że hale są puste, mam nadzieję, że nikt z tego powodu nie będzie na mnie zły. Myślę, że na czas wykańczania mieszkań nie ma za bardzo powodu się spinać o to, kto i gdzie parkuje. Musimy jakoś ten okres przetrwać.

PS. W sobotę rano na moim miejscu stało czarne auto marki na literę Be na zamiejscowych blachach. Kierowcę pozdrawiam

[roomack]

Jak się ma miejsce drugie w kolejności pod względem bliskości do klatki i ono jest notorycznie zajęte bo ktoś sobie tam auto zostawił na kilka dni (z rozmów znam już taki przypadek - czarny focus combi na gdyńskich tablicach) to jest już wkurzające naprawdę i ja widzę powód żeby się wkurzać bo mając miejsce tak blisko chcę parkować tak blisko czy to jakaś fanaberia ? Muszę więc muszę zająć komuś obok równie blisko a dlaczego kolejna niewinna osoba ma mieć utrudnienia bo ktoś inny zostawił swoje auto na jeszcze innym miejscu ? Tworzy się lawina chaosu. Czy utrzymanie porządku w tak prostej sprawie jak zostawianie samochodów na własnych miejscach które każdy przecież ma, to jest w naszym ultraliberalnym społeczeństwie naprawdę wymaganie nie do przeskoczenia ?

Ja jeszcze raz podkreślam - nie widzę problemu jeśli ktoś stanie, wyrzuci co tam przywiózł, nawet windą na górę zawiezie, to jest parę minut, naprawdę to jestem w stanie zrozumieć w takim okresie jak wykończenia. Ale zostawianie samochodu na kilka godzin czy dni, na miejscu należącym do kogoś innego dla mnie jest kategorycznie nie do przyjęcia i bardzo wiele mówi o stosunku do własności innych kierowcy tego auta. Nie moje - nie zajmuję. Czy to naprawdę dla Polaków za trudna zasada do ogarnięcia ?

[DominikDominik]

To mam dla Ciebie propozycję! Jak jeszcze raz zobaczysz tego Focusa na Twoim miejscu to skontaktuj się ze mną i razem odkręcimy koła od tego focusa i auto zostawimy na cegłach.

Propozycja jak najbardziej poważna :p Jak coś to odezwij się na priv

[Grudo1]

[roomack]

Nie nie, ten focus to nie u mnie, tylko u osoby z którą rozmawiałem.
Ta osoba będzie wynajmnowac mieszkanie komuś no i nie chce mieć zajętego miejsca podczas pokazywania wynajmującym, bo to naprawdę źle świadczy, że miejsce za które ma płacić wynajmujący jest teoretyczne, bo jest zajmowane przez innych kiedy sobie chcą. I ja tę osobę rozumiem doskonale.

U mnie był opelek, który grzecznie teraz parkuje obok jak dostał karteczkę z prośbą o nieparkowanie na moim miejscu. Ja akurat będę mieszkał osobiście na Morenovej i przyjeżdżając z pracy chcę stawiać na swoim miejscu a w czasie kiedy z niej będę wracał to są godziny kiedy wykończzeniówki są w budynku jeszcze no i będzie loteria czy uda mi się postawić na własnym miejscu czy nie. No przecież to chora sytuacja, dlatego już teraz staram się te kwestie tutaj uporządkować bo nie chcę walczyć o coś co jest moje, nie mam na to czasu.
Będę więc zastawiał i jak ktoś będzie zastawiony i raz sobie obleci cały blok to może się nauczy co znaczy czyjaś własność. Tylko jak trafię na buraka to jeszcze mi zniszczy samochód i będzie wojna, no ale trudno, idę na to żyjemy w czasach, kiedy o swoją prawną własność trzeba walczyć.

Swoją drogą mam pomysł: Platforma na sprężynie wgniatająca w sufit nieuprawniony pojazd

Grudo1, dzięki za podstawę prawną.

[Grudo1]

[roomack]

Kawał z samochodem podobny do tego z filmu Zapach kobiety z Alem Pacino ?

[kosaczek]

Myślę, że dużo zmieni się jak hale zaczną być zamykane.

[Dzej21]

Na dzień dobry karteczka, za recydywę wentylek